Sprzątając pokój, otworzyłam szafkę, w której trzymałam wiele pamiątek i ważnych dla mnie rzeczy, w celu schowania tam kolejnych badziewi. W oczy rzucił mi się jeden list, nawet nie otwarty, którego nie widziałam na oczy wcześniej. Otworzyłam go szybko, a w brzuchu poczułam milion słoni depczących i skręcających mi cały żołądek. 'Siostra, na mnie możesz liczyć. Zawsze. Kocham Cię.' Kilkanaście, jakże prostych słów, które sprawiły, że długo wyczekiwany uśmiech rozjaśnił moją bladą twarz.
|