Tęsknię, mówię to szczerze w odróżnieniu od Ciebie.Najśmieszniejsze jest to, że kazałeś się odwalić, odpuścić i niby to robię. ale ciąglę po kątach rycze i błagam w myślach by było jak wcześniej. Wymagam zbyt wiele? Najwidoczniej. Staram się zrozumieć swój błąd, ale kurwa go nie widzę. Ślepa jestem i okulisty mi trzeba. pisałeś, że umrzerz jak nie będziesz mnie widział dłużej jak jeden dzień. To ja się pytam, dlaczego nadal żyjesz? Miło było mnie okłamywać?
Pozdrawiam setkami przekleństw. / nie pajacuj
|