Już nie potrafiła określić precyzyjnie, jaki był. Musiałaby zastanowić się dłuższą chwilę, by w pamięci odszukać jej ulubione słowa, które do niej wypowiedział i które doprowadziły ją do łez. Zapomniała, jakie uczucia towarzyszyły rozmowom z nim. Gdzieś między stertą bardzo ważnych spraw, które powinny być na wczoraj, zagubiła marzenie o jego powrocie.
|