Ty masz smaki, ja mam senność…
Ty odwagę, a ja pewność!
Nieposkromione myśli, słów niewypowiedzianych dźwięki…
Rozciągnięte dresy i piękne sukienki.
Zaginione listy, zapalone świeczki…
Otwarte bramy i droga ucieczki…
W końcu… spakowane swetry i podarte wspomnienia…
Rozmazane oczy przez chwile zwątpienia…
Niedokończona rozmowa i płomień bez knotka…
Z Ciebie jest kretyn, ze mnie idiotka…
A prawda cichutko bije mnie po uszku…
Bo…Tobie burczy w brzuszku, a mnie w serduszku…!
|