„Całował jej mokre od płaczu policzki, patrzył w zapuchnięte, czerwone, rozmazane od tuszu oczy, gładził po nieułożonych włosach ... i powtarzał że kocha, że kocha najbardziej na świecie ...a jej tak ciężko w to uwierzyć...patrząc na siebie i na to co dzieje się dookoła niej...czy został jej jeszcze jakiś wybór?”
|