moja własna psyche. i Ty. moje życie, kiedyś pełne barw, teraz wyblakło, straciło swój blask. to właśnie Ty jesteś powodem mojego smutku. to Ty jestem powodem moich myśli, mojej chęci samounicestwienia. co mi pozostaje.? zacisnąć zęby i dzielnie iść do przodu. w końcu pożałujesz, że wolałeś tę plastikową lalę ode mnie. przecież ona nic o Tobie nie wie. widzi tylko to, jak wyglądasz. żenujące. weźcie coś ze sobą zróbcie, bo aż żal na was patrzeć..
|