Tak wiele chciałbym dać kobiecie, której nie mogę uszczęśliwić. Twierdzi, że to mój charakter, brak interesującego życia i brak mojej już adoracji. W końcu może i ma racje? Tego nie wiem. Wiem, że walczyłem dość długo i dość długo dostawałem po dupie. Ze wszystkiego wyciągam wnioski, ale czy tak powinno się żyć? Czy miłość wieku XXI to tylko pieniądze, władza i pozycje? Czy nie ma już czegoś wyżej? Rodzina, przyjaźń miłość. Chce się zmienić nie tylko dla Ciebie kochana, ale dla siebie. Jestem zły i nie jestem sobą. Hipokryta to podsumowanie mojego życia.....
|