Nagle wstałam , odłożyłam puszkę , wsadziłam papierosa do popielniczki i podeszłam do lusterka zadając sobie pytanie ' Co ten frajer ze mną zrobił ? Albo co ja przez niego robię ? Szukam zapomnienia w używkach , które i tak mi nic nie pomagają'. Papierosa wrzuciłam do wc , piwo wylałam do zlewu i ogarnęłam się . Dziś mija 3 miesiące od momentu , kiedy nie miałam tamtych rzeczy w buzi . Potrafię radzić sobie ze wspomnieniami inaczej , Z resztą z każdym dniem mam ich coraz mniej .
|