Balansuje na granicy prawdy. Gdzieś o krok od cierpienia, o krok od niechcianego milczenia. Stoję gdzieś pośród wykrzyczanych żali i jeszcze niespełnionych nadziei. Stoję, bo wciąż trudno mi stąd odejść. Trudno uwierzyć w koniec, bo jeszcze czegoś zabrakło.
|