Upadła .Kula od pistoletu trafiła prosto w jej serce.Jedynie co pamiętał do plama krwi na jego spodniach.Chwycił ją mocno za rękę,przyłożył ucho do jej skrwawionych ust.Wyszeptała,że kocha, ale światło ,które widzi jest tak piękne,wyjątkowe takie magiczne,ostatnie tchnienie i zmarła wtulił się mocno w jej ciało patrząc prosto w oczy zabójcy.Niepostrzeżenie bandyta zabił także jego by nie było świadków owego napadu.Zgineli w miłości na pobliskiem rynku .On także widząc światło biegnął za swoja ukochaną by ją dogonić,chwycił swoją dłonnią jej rękę by kontynować ropoczętą za życia randkę.Razem aż do śmierci powtarzał jej zawsze przy każdym spotkaniu ,jego marzenie sie spełniło/ grubsonowa0
|