Przez moment złapałam cię na ukradkowym spojrzeniu, zatapiając się w głębokiej barwie twoich oczu. Zadrżałam, mimowolnie dając światu dowód na to, jak wielki masz na mnie wpływ. Odruchowo spuściłam wzrok, a na mojej twarzy pojawił się szeroki uśmiech... Tak chłopcze. Wiem co sobie pomyślałeś...
|