Gdziekolwiek spojrzę ciągle ktoś się w kimś zakochuje. Zaczynam mieć koszmary. Nie rozumiem. Mamy zainfekowaną wodę? Powietrze? O co, do cholery, chodzi? Jutro zgłoszę się do lekarza po zastrzyk uodparniający. Albo zamknę się w domu i przestane oglądać te dziwne istoty...
|