|
Wczoraj. 16 kwietnia. Wieczór. Słyszę Twoje nazwisko, zupełnie przez przypadek. Przyszłam i je usłyszałam. Akurat w tym momencie musiałam tam być. Nagle zaczęły ' żarzyć ' mi się uszy. Żarzyły mi się z ogromną siłą, przez parę sekund, nagle przestało. Patrzę na zegarek - 19;19. Wiedziałam że myślimy o sobie nawzajem w tym samym momencie. Po prostu wiedziałam. Czułam to. Zaraz przyszedł mi na myśl ten dzień. Właśnie w tym dniu, około rok temu, o 19;19 pomyślałam, że wyjdę na spacer. To był bardzo podobny dzień, do tego dzisiejszego. Zachód słońca, ciepło, bawiące się dzieci.. Szybko się ubrałam i wyszłam. To był spontan. Jakby coś mną kierowało. Godzina 19;35 spotkaliśmy się pierwszy raz od dwóch miesięcy. Przypadek ? // cleanevil.
|
Dodaj komentarz
