Najłatwiej byłoby przedawkować, ale to takie nieprzewidywalne w skutkach, a poza tym łatwo to potraktować jako wołanie o pomoc i zbyć wzruszeniem ramion. Musiał uwierzyć, że naprawdę tego chciałam. Musiałam wybrać sposób który nie pozostawiłby żadnych wątpliwości – i oczywiście jednocześnie dopilnować, żeby już po wszystkim jednak sporo ich pozostało.
|