skoro wiem że często wchodzisz na moje moblo, i czytasz wpisy, to napisze cos kontretnie do Ciebie, coś czego nie umiem Ci powiedziec w normalny spowób. Gdy bylismy pierwszy raz razem, to dla mnie to była jakaś fajna przygoda i tyle. potem po pierwszych klutniach, dziwnie zaczelam sie o Ciebie martwić. A wydawało mi się to dziwne, bo przeciez zakochana byłam od pół roku w jednym i tym samym chlopaku, z wakacyjnego romansu. Teraz juz całkiem pobrnełam w to gówno, zwane miłością do Ciebie. Na słowa kolezanki: stałas się stała w uczuciach. Odpowiedziałam: przez niego. Z wielkim żalem moge powiedzieć że zrobłes z mojego zycia jeden wielki syf, zostawiając po sobie tylko złą opinie. Dla mnie jestes nieradzącym sobie egoistą, która zalewa swoje smutki w wódzie, bierze mnie na litość, a z dnia na dzień stajesz sie coraz to wiekszym alkocholikiem. A ja z takim kimś być nie umiem. Prosisz o czas, owszem dam Ci go. Ale to będzie czas bezemnie.
|