Jedyna krytyka, na którą odpowiadam to ta, kiedy krytykujecie Pezeta. Jak można mówić o nim takie bzdury, jak można oceniać jego płyty, nie rozumiejąc słów, nie czując tych emocji. Nie pierwszy i nie ostatni raz jego muzyka pozwoliła mi wyjść z problemów, nie pozwoliła zboczyć z drogi życia, podniosła mnie. A wy tak po prostu kpicie.
|