tak mi brak twoich beztroskich oczu , kiedy cały świat mieścił się w małym pokoju , w szarym bloku. brak mi czasem hajsu , nie browarków w parku.. ale brak mi szczerych twarzy z tamtych czasów. brak żywego ognia , czystej zajawki. nie szczeniaków w szerszych spodniach niszczących ławki. nie , brak mi więcej , wielkie serce dla którego wszystko smakowało jak pierwsze , wiesz. brakuje mi twojego zdjęcia na tapecie i spojrzenia jakbym był ostatnim gościem na świecie. kilku ludzi , chwil czystych jak kryształ. nic nie było wtedy takie brudne jak dzisiaj.
|