jak zwykle wracam ze szkoly, rzucam torbę na lozko, wlaczam laptopa. moj status na gg zmienia sie na dostepny. o! Twoj tez. czekam, cholera, czekam. jak zwykle piszesz po 15 minutach. jak zwykle nawey nie wyobrazasz sobie jak ciezkie to 15 minut. tysiace czarnych mysli przeplywajacych mi przez mozg. ale niee... Ty sobie z tego nawet nie zdajesz sprawy.
|