|
ooooogarnij.moblo.pl
zajebiste !
|
|
|
|
otarłam się swoim nosem o Jego wypuszczając powietrze z ust wprost na Jego wargi. zaśmiał się cicho zgarniając jedną ręką moje włosy za ucho, drugą połączył z moją przeplatając ze sobą nasze palce. zrobiłam pół kroku do przodu chcąc być jeszcze bliżej Jego ciała, pragnąć czuć na każdym skrawku skóry Jego bezwzględną bliskość. uwolnił dłoń z mojego uścisku i obydwoma szczelnie objął moją twarz przysuwając Ją do swojej. poczułam jak spod powieki wypływa mi pierwsza przezroczysta kropelka. złączył swoje wargi z moimi w pełnym tęsknoty pocałunku. kiedy po minucie odsunął mnie od siebie o dwa milimetry w końcu się odezwałam. - jesteś. w końcu jesteś... cały mój. tylko mój. - wyszeptałam z wrażeniem, że moje słowa rozpływają się gdzieś w powietrzu. przyciągnął mnie do siebie z całych sił przyciskając do swojej klatki piersiowej. - i będę, przyrzekam. / definicjamiloscii
|
|
|
Po prostu mam zajebistą potrzebę bycia komuś zajebiście do życia niezbędnym. / czyje ?
|
|
|
już w dniu, gdy się poznaliśmy, przestałam kierować się zasadami logiki.
|
|
|
na samą myśl, że tamte chwile już nie wrócą, bolało ją serce.
|
|
|
a wieczorem wystawie wielki ekran i wyświetlę film. coś o mnie i o Tobie.
|
|
|
może jutro będzie dobry dzień.
|
|
|
a ona, głupia i naiwna, ciągle marzyła, że stanie się ten cud.
|
|
|
nasze rozstanie jako łagodny akcent sprzeciwu zwanego potocznie miłością.
|
|
|
ale zrozum mnie. zbyt wiele znaczyles dla mnie, zeby teraz calkowicie zniknac z mojego zycia. chce zebys nadal byl jego chociazby najmniejsza czastka. wspolnie spedzone chwile chce wspominac jak najlepiej. chce wspominac, ale juz osobno / 2 czesc
|
|
|
wiesz? przemyslalam to wszystko jeszcze raz. na spokojnie. nie spalam chyba cala noc. ciagle mialam przed oczami Twoj usmiech. tysiace mysli, setki wspomnien. wracalam do tych momentow kiedy to bylismy w sobie tak zajebiscie zakochani. do momentow, kiedy myslalam ze nikt ani nic nie jest w stanie zepsuc tego, co nas laczy. myslalam, ze nasze uczucie jest na tyle silne. mylilam sie. zdradziles mnie z najlepsza przyjaciolka. w jednym momencie stracilam dwie najblizsze mi osoby. teraz, kiedy "zmadrzales", zateskniles za mna i chcesz do mnie wrocic, ja juz wszystko poukladalam sobie w glowie. doszlam do wniosku, ze nie ma sensu na sile robic z Ciebie i mnie "nas". odzwyczailismy sie od siebie chyba za bardzo. na tyle, ze bynajmniej ja po tym wszystkim nie potrafilabym wziasc Cie za reke, przytulic czy pocalowac. po prostu nie potrafilabym. moze to kwestia mojego charakteru. teraz tylko moge byc Twoja "przyjaciolka", chodz oboje nie wierzylismy nigdy w przyjazn damsko-meska. / 1 czesc
|
|
|
|