Wstałam z sofy włożyłam do odtwarzacza Twoją ulubioną płytę kompaktową i przestawiłam klimatyzację na największy chłód. Upiłam łyk kawy z plastikowego kubka. Była wsp
Wstałam z sofy, włożyłam do odtwarzacza Twoją ulubioną płytę kompaktową i przestawiłam klimatyzację na największy chłód. Upiłam łyk kawy z plastikowego kubka. Była wspaniała. Drobiazgi zawsze przynoszą nadzieję...
- Jestem dużym dzieckiem, żałosnym dużym dzieckiem.
- Nieprawda. Jesteś jedną z najsilniejszych kobiet jakie znam. Tak dużo straciłaś, a jednak wciąż walczysz.
- Tyle że z wolna przegrywam. Naprawdę, coraz bardziej przegrywam.