Dlaczego tak często psujemy coś na czym nam zależy? Czy to jakiś syndrom niszczenia rzeczy i spraw cennych? Dążymy do zniszczenia siebie po to by pośród ciemnej nocy, w swoim własnym łóżku móc zalać się lekko wymuszonym, spazmatycznym płaczem pełnych słonych, piekących delikatne policzki łez.
|