„Żyję w sytuacji nieustanego zagrożenia. Oni traktują mnie w pogardliwą ironią, którą odczuwam na każdym kroku, w każdym słowie i sytuacji. Czuję się osaczona przez ich spojrzenia, gest i uśmiechy. Wiem, że wygrywają, (…) a ja uciekam… Moje ciało odpowiada realnym bólem.”
|