Bo kurwa przez niego zniszczyłam sobie całe dotychczasowe życie! Wszystkie związki , które mogły się udać i były niesamowite skończyły się bo czułam się w pewien sposób zobowiązanado tego , że zawsze kochałam JEGO , że to z NIM ułożyłam sobie piękną życiową historię. Tylko co zrobiłam źle? i dlaczego nie może w końcu dojść do pieprzonego HAPPY ENDu!? dlaczego na mojej drodze brak tego idealnego księcia z tej idealnej bajki!? Chciałabym raz poczuć się w 100% szczęśliwa w związku i chciałabym w końcu zapomnieć , odizolować się od NIEGO , od tego cholernego uczucia , od tego , że wszystko ciągnie mnie w JEGO stronę , że wszystko mi o NIM przypomina... Chodź raz poczuć się kochaną! KOCHAĆ Z WZAJEMNOŚCIĄ!!
|