są faceci, którzy dorastają z myślą, że kiedyś w przyszłości założą rodzinę i tacy, którzy są gotowi do małżeństwa, gdy tylko poznają właściwą dziewczynę. Ci pierwsi mnie nudzą głównie dlatego, że są żałośni, na drugich, szczerze mówiąc, trudno trafić. to Ci drudzy, ci poważni, mnie interesują i trzeba czasu, żeby znaleźć tego, który zainteresuje się mną. chcę powiedzieć, że jeśli związek nie przetrwa długo. to po co, u licha, w ogóle tracić na niego czas i energię?
|