Kiedyś. Budziłam się z myślą, że znów się z Tobą zobaczę. Że wczoraj było nam tak wspaniale, a dziś może być jeszcze lepiej. Szłam do szkoły z uśmiechem na twarzy. Na matmie zgłosiłam się do tablicy, pomimo, że kompletnie nie czaiłam tego zadania, ale śmiejąc się powiedziałam ' zawsze warto spróbować'. Znajomi podchodzili do mnie i pytali co jaram. A ja tylko gupkowato się śmiejąc patrzyłam im w oczy. Wtedy każdy zaczynał rozumieć, że jestem zakochana... Dziś. Nie mam z Tobą żadnego kontaktu. Mijając się tylko na ulicy, uśmiechamy się do siebie i udajemy, że tylko się lubimy. Że oboje pogodziliśmy się z rzeczywistością, a przeszłość jest tylko miłym wspomnieniem. Dobrze nam to wychodzi .
|