Kiedy przypominam sobie o tych naszych nocach i żarciu chipsów przed spaniem, wypadach na miasto, wspólnych spacerach i tych dwóch tygodniach spędzonych razem szlak mnie zaraz trafi i boję się, że już nigdy się nie spotkamy, ale żyję z nadzieją, że to co było powróci.
|