Ktoś zapytał mnie kiedyś jaki jest sens w płakaniu?
Ja to wiem i bliskie mi osoby też doskonale się na tym znają.
I kto nigdy na prawdę nie płakał i kto nigdy nie cierpiał,
nie zrozumie,jak bardzo boli każda kolejna łza.
Jak z każdą łzą odpływa kawałeczek nadziei..
I nikt nie zrozumie ile znaczy każda rozmowa i jaką wagę mają poszczególne słowa,
nikt kto nie był na skraju przepaści i nie poczuł,że powoli spada?
Kto nie utracił choć na chwilę poczucia godności,
kto nie wie co to znaczy nienawidzić siebie i nikt kto patrząc w lustro nie miał uczucia,że patrzy na złudzenie?
Nie zrozumie nigdy, co to znaczy płakać i być smutnym.
Żeby to zrozumieć trzeba to poczuć.
Tak wielu nie potrafi czuć?
|