Kiedy on szedł po łuku nakurwaił się wódą czystą, ona leżała w łóżku i nakurwiało ją wszystko.
Nie chciała go martwić, obarczać swoim bólem za to on się przypierdalał i dopierdalał ją dureń.
Wydzwaniał co noc, pytał - z kim tam kurwa leżysz?
Kiedy wyznała mu prawdę - nie chciał jej uwierzyć.
Właściwe to oskarżał ją o kolejną zdradę, ona kochała od niego bardziej tylko swoją mamę.
|