Oh! Skończmy wreszcie te niekończące się tyrady o miłości. Miłość jest, istnieje, przechodzi o bok albo zostaje na dłużej. Nie ma co nad nią rozmyślać dniami i miesiącami. Żyjmy! Bawmy się! Gdy będziemy gotowi sama cicho zapuka do naszych drzwi, lub też nieproszona rozwali drzwi łomem i włamie się bez zapowiedzi. A teraz? Teraz zrób mi jeszcze jednego drinka i puść głośniej muzykę.
|