cz.1 Na początku nie odzywał się do Niej cały dzień. Czuła że coś jest nie tak. Ostatnio nie układało się między nimi. Podejrzewała że jest teraz gdzieś z tamtą. Była chora, nie mogła wyjść z domu i tego sprawdzić. Postanowiła że nie odezwie się do niego pierwsza, jeszcze za dużo sobie pomyśli. On musi to zrobić. Nie wytrzymała. Wyszła, mimo że czuła się strasznie. Ale pomyślała że przecież on żyje w przekonaniu, że skoro jest chora, cały dzień spędza w domu i nigdzie go z nikim nie zobaczy. Postanowiła mu udowodnić, że się myli. Po jakimś czasie 'poszukiwań' nie znalazła go. Odetchnęła z ulgą lecz nadal czuła się dziwnie. Poszła w miejsce, gdzie zawsze chodzą razem. To było 'ich miejsce'. Brakowało jej go. Gdy doszła zobaczyła go. Był tam. Był z tamtą. Nie wiedziała co robić. Poczuła ogromny ból w klatce piersiowej. Przed załzawionymi oczami miała ich obraz. Całowali się. Nie mogła tego znieść ale też nie potrafiła wydusić z siebie słowa. Zobaczył Ją. Zdziwił się i speszył./iloveyou17
|