uważam, że się z ciebie wyleczyłam. tak, tak właśnie myślę, dopóki przed przypadek nie przeczytam gdzieś twojego imienia, nie zobaczę zdjęcia, nie natknę się na rzecz należącą do ciebie, a kiedy cię spotkam zrujnuje się na nowo cały mój świat. i tu nasuwa się pytanie "komu tak naprawdę zależało?"
|