rzucę cię w momencie , w którym nie będziesz niczego się spodziewał . nie wtedy , kiedy jest źle , kiedy mamy siebie nawzajem dość , kiedy są problemy i kłótnie . zakończę to wszystko , gdy będziesz w pełni przekonany , że uczucie , którym mnie darzysz jest całkowicie prawdziwe . będę stwarzała pozory , że nasz związek jest w najlepszej i najcudowniejszej fazie rozkwitu i właśnie wtedy odejdę bez najmniejszego zawahania . jednego wieczoru będę cię całować , dotykać , pieścić i szeptać jak mocno cię kocham , a następnego dnia , kiedy dojdzie do naszego spotkania zmienię się radykalnie , zostawiając cię samego na środku drogi , z rozerwanym na strzępy sercem pod nogami . jego kawałki podepczę kilkucentymetrowym obcasem , a kiedy będziesz żądał wyjaśnień nadmienię ci krótko , że po prostu miałam ochotę zabawić się w miłość .
|