Na kartkówce z biologi kiedy Pani podała już pytania na które trzeba było odpowiedzieć podniosłam rękę i zapytałam sie czy mam napisać to co wiem . Odpowiedziała , że oczywiście , że tak . Więc nie zastanawiając się długo wzięłam ponownie długopis do ręki i zaczęłam pisać . Pisanie o tym jakim jesteś podłym draniem , bydlakiem i kropką chodząc bez uczuć zajęła mi 20 minut i po raz pierwszy zapełniła się cała kartka przy sprawdzianie . Kartkówka trwała 15 minut . Pani stała nade mną czekają bo powiedziałam , że nie oddam kartki dopóki nie skończę i może wpisać mi jedynkę . Nie interesowało mnie to zbytnio . Pisząc co to miałam łzy w oczach . Ale wiedziałam , że muszę być silna . I tak juz reszta klasy patrzyła na mnie jak na jakiegoś głupka . W sumie to się nie dziwie . Ulżyło mi . Przelanie na papier tego wszystkiego co we mnie siedziało było punktem zwrotnym . Poczułam się o niebo lepiej . A ocena ? Dostałam -5 . Bo zapomniałam podpisać kartki .
|