Jutro rano znów wstanę ze sztucznym uśmiechem. Kolejny raz będę usiłowała wmówić sobie, że ten dzień, będzie dniem zajebistym. A później wejdę do szkoły ze sztucznym uśmiechem. Przecież dobrze wiem, że nikogo nie obchodzą moje problemy, a pytań 'co ci?' też nie potrzebuję.
|