Jego rany mnie przeraziły...nie mógł się ruszać...całe plecy i ręce w zadrapaniach...jego wytłumaczenie...'mały wypadek'...tylko szkoda,że ten 'wypadek' miał miejsce zaraz po tym jak się upił...podobno jakiś gościu się stawiał...reszta sama się nasuwa na myśl.:(.
|