Jedno spotkanie z osobą, którą się kocha, a w środku już wiruje wszystko. W jedną sekundę uwolniły się motyle, które co chwile zataczały koła w moim brzuchu. W końcu do mego wnętrza dostało się światło, a wraz z nim radość z życia. Oby więcej takich chwil. Lubię, gdy mówisz, że lubisz patrzeć, kiedy na twarzy mam szczery uśmiech.
|