Uwielbiałam, kiedy Jego była patrzyła na mnie z nienawiścią. Zazdrościła mi. Zazdrościła tych 5-godzinnych rozmów telefonicznych, słów które wypowiadał z ogromną miłością, nocnych, spontanicznych spacerów wśród gwiazd i słodkiedo 'osiołku' z Jego ust... Teraz to ja będę tą wrednie patrzącą suką. Nie będę mogła znieść myśli, że teraz to ona będzie Jego pierdolonym osiołkiem.
|