siedziała na parapecie z wykwintną, rozpływającą się w ustach czekoladą, którą popijała aromatyczną malinową herbatą. w jej błękitnych źrenicach przewijał się film, kiedy to pierwszy raz zobaczyła jego nieskazitelny promyk radości na jego ustach, który to pojawiał się na jej widok. Teraz widząc jego uśmiech nie dostrzega tego co poprzednio . Jednak persfazyjnie próbowała połączyć urywki wspomnień z jej myślami.
|