Ile to trwa. Kilka miesięcy. Kilka cholernych miesięcy. Kilka cholernych miesięcy, które zaprzątają moje myśli. Pamiętasz mnie jeszcze? Czy pamiętasz nasze spotkanie? Wzajemny splot oczu. Co prawda, tylko 2 sekundy, ale to było coś. Widziałam w Twoich oczach miłość. Prawdziwą miłość. I te Twoje słowa. To codzienne powtarzanie, że Cię kocham. a Ty? Wysiliłeś się choć raz? Nie. Ale i tak, to było lepsze, niż świadomość, że nic do mnie nie czujesz. Nawet już za mną nie przepadasz. To po co w ogóle do mnie piszesz? Do czego ci jestem potrzebna? Aa no tak. Pozbycie nudy. Zawsze byłam na to najlepszym sposobem dla Ciebie. Zapomniałam, przepraszam. | seaoflovex3
|