Hmmm...zawalony rok w liceum,upijanie sie z qmplami procentami,późne powroty do domu...mimo tego wszystkiego nigdy nie zwątpili we mnie...nigdy nie mówili którą drogą mam iść.Powiedzieli tylko raz"ogarnij się bo w końcu życie przeleci Ci miedzy palcami..." -tak to moi kochani rodzice są.
|