`. siedząc na kanapie i wpatrując się w harmonijnie spalane kawałki drewna w kominku, popijając herbatę, wertuję strony mojego podręcznika, w nadziei, że może jednak przyjdzie jakakolwiek ochota na przeczytanie chociażby jednego zdania na sprawdzian. zaczynam przysypiać. niespodziewanie budzi mnie dźwięk sms'a. spoglądam na zegarek. dobrze wiem, o której kończysz szkołę i zdziwieniem jest, że napisałeś już na trzeciej lekcji. energicznie odblokowuję klawiaturę telefonu i już zagłębiam się w słowach wydukanych Twoimi palcami. odkładam książkę. tak w takiej chwili chemia między nami jest o wiele piękniejsza niż chemia organiczna rozpisana w kilku tematach podpisanych flamastrem; nauczę się, jeśli znajdę czas. /krainasnux3
|