DZIEŃ 9 . w tym momencie , pragnę Go zobaczyć. móc się przytulić, tak normalnie na przywitanie, jak to zawsze mieliśmy w zwyczaju robić. przy każdym spotkaniu miałam nogi jak z waty a motylków w brzuchy było tysiące. chcę tak zwyczajnie z nim pójść na piwo, do kina albo nawet na głupi spacer wieczorem. byliśmy przyjaciółmi, chociaż nie ukrywam, liczyłam na coś więcej, bo darzyłam Go miłością. ale wiem, że to było nie realne. troszczyłeś się o mnie ale do czasu. bo ten kochany wariat, zniknął. / diamond_lady
|