To było takie proste, bo ciało to ruch. Bez ruchu nic nie ma, nic się nie dzieje, nic nie może się stać. A po ruchu jest tylko nuda i pustka. Więc może po to tańczymy, żeby udowodnić innym, że żyjemy? Żeby uwolnić się od twardego dotyku ziemi, pokonać siłę grawitacji? Podskoczyć wysoko i nie spaść?
|