Nieopodal przechodził lovel.
Miał dobry dzień.
Nie chwaląc go przed końcem,
szedł na podryw gdzieś.
Miał tylko 4 złote,
a chciał dobrze zjeść.
Na chwilę usiadł w parku
na ławce tuż obok niej.
Mieli iść nie daleko,
ale płynęli w rozmowie
tak że szli równo z rzeką
i zanim się spostrzegli
byli gdzieś, gdzie nie wiedzą,
a żeby nie iść dalej
usiedli na zimny beton.
Gdy obudziła się rano,
była sama, wstając
obok niej leżało 4 złote w drobnych
i kartka z napisem : Żeby nie było,
że za darmo! / Vixen
|