Nigdy nie zarabiała milionów. Nie posiadała dużej willi. Nie miała w garażu nowego porsche. Nie ubierała się u znanych projektantów mody. A mimo to czuła się bogata. Bogactwo to nie wyrażało się jednak w pieniądzach, a w osobie, która zawsze była u jej boku. Jego oczy, usta, włosy, cały on i jego wnętrze stanowiły bezcenną wartość, jakiej nie oddałaby za żadne skarby świata.
|