ponoć w dzieciństwie wszystko przychodziło nam łatwiej. hm, niekoniecznie.
kiedyś zmrużenie powiek po obejrzeniu 'gęsiej skórki' bądź 'czy boisz się ciemności' graniczyło wręcz z cudem, zaś brzydkie słowo zaczynające się na niewdzięczną literę 'k' nigdy nie przeszłoby mi przez gardło. w sumie nadal boję się strasznych historii i horrorów, ale można powiedzieć, że przeszłam już w tej kategorii na wyższy level grozy. dawniej zawsze mówiłam, że moim marzeniem jest dojrzeć do 16 roku życia i już bardziej się nie starzeć. w maju skończę 16 lat a moje nadzieje się nie zmieniają. w dalszym ciągu trenuję silną wolę, jak na razie idzie mi znakomicie, pytanie tylko, czy malutkie zmniejszenie ogromu pękatej dumy w niektórych kwestiach nie byłoby lepszym rozwiązaniem. m
|