Gdybyś wiedział ile kosztuje mnie udawanie tej zimnej suki . Tego braku zaangażowania w nas , w to wszystko . Ile muszę poświecić czasu i starań na to by rozmawiając z Tobą głos mi nie zadrżał . Ile muszę wypłakać wcześniej łez by nie czuć jak zatykają mnie w klatce piersiowej podczas mówienia . Ile krzyczę w poduszkę i kryzę jej końce by przelać jakoś wszystkie bóle które we mnie siedzą . Ile biedni rodzice i młodszy brat muszę się wysłuchać moich krzyków i złości tylko dlatego , że chcą coś ode mnie albo po prostu chcą pogadać. Ty myślisz że jestem obojętna a ja staram się dla Ciebie przetrwać to wszystko i modlę się byś w końcu zauważył że ja już tak nie chce .
|