dni mijają szybko. jeszcze niedawno siedziałabym w piaskownicy, z łopatką w ręku. szczęśliwa. nieświadoma. śmiałabym się bez końca z rzeczy błahych. nieskomplikowanych. czas mijałby szybko. wychodziłabym o dziewiątej, a reszta dnia zmieniała się w krótką chwilę. dzielilibyśmy się między sobą na obozy. siedzielibyśmy na trzepaku. ale wszystko to zniknęło wraz z naszym dzieciństwem. dlatego teraz siedzę i wsłuchuję się w echo wspomnień i czuję się tak, jakbyśmy prawie znów tam byli razem.
|