Znów potrafię godzinami siedzieć na gg, tylko po to by do Ciebie napisać, jak zrobisz się dostępny. Tak, wiem... Wiem, że miałam zapomnieć... Ale to nie takie łatwe. Moja miłość zabija nawet najgorsze krzywdy, które mi wyrządził. Nie potrafię się odkochać... Gdy już widzę Twoje imię w prawym dolnym rogu, wchodzę na gg i zaraz widzę Twój opis do innej. "Jeszcze z Nią jesteś - to nie będę Ci przeszkadzać" - myślę i rezygnuję z dalszego postępowania zgodnie z moim planem, ktory wcześniej wymyśliłam w głowie. Bo po co mam się starać? Po to, żeby znowu usłyszeć, jak bardzo kochasz inną. Po to by znowu cierpieć? //dziewczynak_z_charakterkiem
|