Wiesz, jest tak bo czasem bywało tu bardzo kiepsko, teraz z każdej dobrej chwili cieszę się jak małe dziecko, choć, brakuje mi wciąż tego i zżera mnie smutek, ciągnąc mnie w głębię myśli na kwadrans czy na minutę, nie mogę tego ogarnąć ale wciąż staram się być sobą, chociaż za sztucznym uśmiechem kryje się ten skutków owoc, wiesz że nie ronię łez choć dusza moja wciąż płacze,
zawsze wierzyłem w to że mogło pójść z tym inaczej, lecz teraz, nic już nie będzie tak jak kiedyś było raczej, to nie mój wybór że dla niektórych, cały chuj znaczę, moje uczucia to tylko gra,
masz tu konkluzję, ty śpij spokojnie, ja spalę jointa i z zamuły usnę... //kapee
|